wtorek, 18 września 2012

Chleb domowy na zakwasie

W ogrodzie zostały już tylko pojedyncze maliny i jeżyny, więc zajęliśmy się czymś innym. Zrobiliśmy domowy chleb na zakwasie od Asi :)

A to przepis:
1.       Wrzucić zakwas do gara.
2.       Dodać mąki (po 1 szklance):
- pszeniczna biała (np. tortowa)
- żytnia, razowa typ 2000 (szukać w sklepie na produktach bio)
- pszenna graham lub razowa
3.       Dodawać wodę i mieszać. Uzyskać konsystencje „lejącą”.
4.       Odłożyć do ciepła na 2-3 godziny.
5.       Dodać:
- wszystkie mąki po 1-2 szklankach
- otręby owsiane – 1 szklanka
- 2 łyżki oleju
- sól – łyżka soli na szklankę mąki
6.       Dodać wodę i dużo mieszać. Uzyskać konsystencję „klejącą i gęstą”.
7.       Odłożyć zakwas. Pół słoika i do lodówki. Jeszcze urośnie.
8.       Dodać dodatki: pestki, siemię, etc. Kto co lubi.
9.       Wlać do foremek wysmarowanych olejem do ¾ wysokości.
10.   Odłożyć do ciepła, aż urośnie do brzegu foremki. Może być 3 godziny, ale również i 10 godzin. Jak nie rośnie to do piekarnika na 50 stopni.
11.   Delikatnie włożyć na nagrzanego piekarnika do 200 stopni na 1 godzinę lub dłużej, jeśli nie ściemnieje.

Trochę niedopieczony nam wyszedł, ale smakował super :)




piątek, 31 sierpnia 2012

Ogródek w sierpniu

Taki jest efekt naszych prac w tym roku.

Brakuje tylko płotka z furtką i szklarenki, ale to zrobimy w przyszłym roku :)


Malinki jemy prosto z krzaczka:


Wszystko pięknie rośnie :)



czwartek, 23 sierpnia 2012

Jeżyna się rozrasta

Trzyletnia jeżyna, którą zostawiliśmy na "starym" miejscu, pięknie nam się rozrasta. Musiałem zbudować małe wsparcie, dodam też deseczki między palikami, żeby można ja było przywiązać.

Jeżynki jemy już od parunastu dni i są pyszne. A nowe dojrzewają :)

Z tyłu widać kompostownik, który dopiero zapełniamy trawą. Czy się uda zrobić kompost na warzywka? Zobaczymy...




czwartek, 26 lipca 2012

Lipiec w ogrodzie warzywnym


Dawno już nie pisaliśmy, ale z ogródka korzystamy cały czas. Praktycznie codziennie podjadamy poziomki i borówki. Od czasu do czasu agrest. Jest już cebula i małe marchewki, a wczoraj zrobiliśmy pierwszy barszcz z własnych buraków - rewelacja!


Aha, truskawek już nie ma :(

Kilka zdjęć:







niedziela, 3 czerwca 2012

Pierwsze truskawki...

... zostały zjedzone bardzo szybko :)


Jest też trochę poziomek, a rzodkiewek nie możemy przejeść.


A tak wygląda ogródek:






niedziela, 13 maja 2012

Oficjalne otwarcie ogródka!

Można uznać, że pierwszy najważniejszy etap za nami. Wszystkie trzy zagony obsadzone, krzaczki i drzewka również. Zebraliśmy już też pierwsze plony!


W pierwszym zagonie same truskawki, w drugim poziomki i mix warzywny, a w trzecim totalny mix. Nawet nie wiemy co, gdzie jest dokładnie posadzone. Zobaczymy wkrótce :)



Na krzaczkach też się dzieje....



Pozostało zrobienie płotka z przodu i zabierzemy się za drugą część, czyli......szklarenka! 

poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Najpierw rośliny, czy agrowłóknina?

My zawsze sadzimy najpierw roślinki, a potem kładziemy agrowłókninę. Tak jest szybciej. Wystarczą nożyczki i szpikulce do przytrzymania agrowłókniny.

Pod nasze krzaczki (pasek 1,6m x 7,5m) wsypaliśmy  640 litrów kory.




Co zrobić z choinką po świętach?

...odłożyć na parę miesięcy, a potem obciachać gałązki siekierką i wykorzystać jako biomasę do zagonu z warzywami :)



sobota, 28 kwietnia 2012

Nawadnianie warzywek


Dziś skończyłem system nawadniania. W jednym zagonie są trzy, a w drugim cztery linie kroplujące.


Dla krzewów i drzewek, położyłem jedna linię.

Moje porady dla wszystkich instalatorów-amatorów:
1. Do rury montażowej "16-tki" używać dużo wrzątku - wszystkie kolanka i trójniki wchodzą wtedy jak w masełko :)

2. Do linii kroplujących można powbijać dodatkowe emitery o podobnym przepływie. Dzięki temu:
- w zagonach można mieć bardzo gęsto rozstawione emitery. Zamiast standardowych 30 cm, można zrobić co 15 cm.
- przy krzewach można zwiększyć ilość wody dla pojedynczego krzaczka

3. Emitery o wiele łatwiej wbija się w linie kroplującą niż w rurę montażową.

Poniżej przykłady:


A na koniec, jeszcze jedno ładne zdjęcie:



piątek, 27 kwietnia 2012

Stan prac przed długim weekendem




Tak wyglądał nasz ogródek dziś rano:
- dwa zagony obsadzone, w pierwszym same truskawki, w drugim poziomki i coś jeszcze. Kasia tylko wie co :)
- zacząłem przerabiać nawadnianie trawy na nawadnianie kropelkowe naszych zagonów

W ciągu dnia zrobiliśmy już trochę więcej i pewnie jutro będą nowe zdjęcia z działającym nawadnianiem w całym ogrodzie.



środa, 18 kwietnia 2012

Kwietniowy przegląd inwentarza

Czereśnia - jest jeszcze mała ale ma już bardzo ładne pąki. Mam nadzieję, że się przyjmie ...



.... bo na brzoskwini pąki mizerne i intuicja mi podpowiada, że mimo iż Pan ze sklepu ogrodniczego dowodził że drzewko żyje to chyba jednak bubla mi wcisnął. Muszę ją jeszcze przyciąć bo mi to umknęło w trakcie sadzenia. Znalazłam parę stron ze wskazówkami jak to zrobić: link 1link 2,link 3 i w połączeniu z informacjami z książki "Wszystko o cięciu roślin ogrodowych", mam nadzieje że jakoś się uda.


Maliny - 3 ładnie rosną ale u jednej nic się nie dzieje więc chyba "rozmnażanie przez podział" tym razem się nie do końca powiodło (... ale z wykopaniem jeszcze poczekam, a nóż widelec).








Agrest wygląda jak w dniu zakupu ... może czeka na cieplejsze dni.


A boróweczki pięknie do kwitnienia się szykują, a przynajmniej sztuk 2. 




No i najnowsze, najbardziej wyczekiwane, upragnione truskaweczki, sztuk 30, odmiana "Elsanta"